Bekijk de volledige versie : Asus wl-500gP v1 +transmission + transmission sterowane przez strone
Witam
Czy komuś to sie udało zrobić? bo ja próbuje to nic nie wychodzi... według tego opisu : http://wl500g.info/showthread.php?t=10307&page=34
(ahaa... czemu jak coś instaluje przez "ipkg" to zawsze coś nie tak z bibliotekami? zawsze musze im zminiac nazwy...)
Co masz na myśli mówiąc - coś nie tak ?
A tak poza tym to w przypadku nowego transmission (wersja powyżej 1.41) nie musisz się bawić z cronnami itp
Wystarczy zainstalować pakiet transmission, web ui jest w paczce.
Witam
Czy komuś to sie udało zrobić? bo ja próbuje to nic nie wychodzi... według tego opisu : http://wl500g.info/showthread.php?t=10307&page=34
(ahaa... czemu jak coś instaluje przez "ipkg" to zawsze coś nie tak z bibliotekami? zawsze musze im zminiac nazwy...)
Ten tutek już dawno nie jest aktualny. Od 1.3 transmission działa inaczej
Sprawdź elegancką wersję:
http://wl500g.info/showpost.php?p=60933&postcount=4
Albo uproszczoną (gorszą - ale działa).
http://wl500g.info/showpost.php?p=108370&postcount=30
Do tego najnowszy Transmission:
http://wl500g.info/showthread.php?t=17957
Jak nie wystarcza Ci webowy interfejs wbudowany w nowe wersje Transmission, to możesz użyć gui:
http://code.google.com/p/transmisson-remote-gui/
Mam problem - mimo dopisania do post-mount
komendy
/opt/etc/init.d/S90transmission-daemon start (skrypt utworzony zgodnie z tutorialem wengiego)
transmission nie startuje po resecie routera (ps axf nie wyświetla tego daemona).
Po odpaleniu skryptu ręcznie przez putty transmission normalnie działa.
Co może być przyczyną tego, że skrypt nie startuje po reboocie?
Mam problem - mimo dopisania do post-mount
komendy
/opt/etc/init.d/S90transmission-daemon start (skrypt utworzony zgodnie z tutorialem wengiego)
transmission nie startuje po resecie routera (ps axf nie wyświetla tego daemona).
Po odpaleniu skryptu ręcznie przez putty transmission normalnie działa.
Co może być przyczyną tego, że skrypt nie startuje po reboocie?
EDIT:
Metoda opisana tutaj:
http://wl500g.info/showpost.php?p=81083&postcount=13
też nie dała rady :/
Zaznaczam, iż jeśli o linuksa chodzi, tom zielony jak szczypiorek i uzbrojony jeno w jako-tako logiczne myślenie póki co...
EDIT2:
problem rozwiązany, post-mount nie był executable -.-" (oczywiście wspomniany powyżej wpis do owego pliku okazał się być zbędny, bo odpalał drugą kopię transmission)
na openlinksys dalem opis jak to zrobic
http://openlinksys.info/forum/viewthread.php?forum_id=32&thread_id=7651
jednak ostrzegam ze bardzo obciaza asusa. ja zrezygnowalem na rzecz rtorrenta. teraz walcze z ctorrentem+dctcs by miec przez strone.
problem jest tylko taki, że transmission pobiera (dość wolno bo wolno, ale pobiera) a rTorrent mimo moich usilnych starań nie łączy z peerami. Niezależnie od trackera, którego próbowałem - niby podłącza tracker, licznik do aktualizacji leci w dół, ale peerów nie łączy. Okno Peer List wywala UBFAILED.
Zapewne to kwestia konfigu, jeśli masz jakieś wypracowane metody, to chętnie bym skorzystał z pomocy :)
Ale w sumie OT robimy małe ;p
problem jest tylko taki, że transmission pobiera (dość wolno bo wolno, ale pobiera) a rTorrent mimo moich usilnych starań nie łączy z peerami. Niezależnie od trackera, którego próbowałem - niby podłącza tracker, licznik do aktualizacji leci w dół, ale peerów nie łączy. Okno Peer List wywala UBFAILED.
Zapewne to kwestia konfigu, jeśli masz jakieś wypracowane metody, to chętnie bym skorzystał z pomocy :)
Ale w sumie OT robimy małe ;p
To dość dziwne - dlaczego rtorrent miałby nie łączyć się z peerami.
Coś musi być po twojej stronie nie tak.
Co masz w configu ?
~/.rtorrent.rc (= /opt/etc/rtorrent.conf)
scgi_port = localhost:5000
min_peers = 0
max_peers = 40
max_uploads = 10
download_rate = 0
upload_rate = 60
check_hash = no
directory = /tmp/harddisk/torrent/work
schedule = watch_directory,5,5,load_start=/tmp/harddisk/torrent/dl/*.torrent
schedule = untied_directory,5,5,stop_untied=
schedule = untied_directory,5,5,close_untied=
schedule = untied_directory,5,5,remove_untied=
schedule = low_diskspace,5,60,close_low_diskspace=50M
schedule = ratio,30,60,stop_on_ratio=100
session = /tmp/harddisk/torrent/session
port_range = 51777-51780
use_udp_trackers = yes
safe_sync = yes
dht = auto
dht_port = 6881
peer_exchange = yes
post-firewall:
iptables -D INPUT -j DROP
iptables -A INPUT -p tcp --dport 51777:51780 -j ACCEPT
iptables -A INPUT -p udp --dport 6881 -j ACCEPT
iptables -A INPUT -j DROP
(Acz nie wiem, czy konfiguracja w panelu administracyjnym olega nie override'uje tych ustawień?)
Kontrolnie puściłem ten sam torrent (OOo_3.0.1_Win32Intel_install_en-US.exe)
w transmission. Seedy zlapał momentalnie, pobrał ze średnim transferem rzędu 1xx KB/s...
Najśmieszniejsze jest to, że raz udało mi się zmusić jakimś dziwnym sposobem rtorrent do pobierania, tylko zupełnie nie wiem, jak to się stało ;]
EDIT: w sumie póki transmission działa (a obecnie chyba minęły problemy z pewnymi trackerami) to rtorrent jest mi zbędny, innych programów na asusie nie używam prawie, więc obciążenie nie boli tak bardzo. Acz z samej ciekawości nurtuje mnie, czemu nie chce rtorrent działać jak należy ;]
Jeżeli nadal chcesz używać rtorrenta napisz do mnie najlepiej dzisiaj na mój numer gadu-gadu 2205798.